Jeszcze przed sesją, w odpowiedzi pisemnej na interpelację jednej z radnych, Burmistrz Wojciech Walulik stwierdził, że nie zawrze umowy z wykonawcą i rozpisze nowy przetrag. Podczas sesji, na pytanie radnego Filipa Chodkiewicza o tę kwestię, burmistrz odpowiedział: „jak pan zauważył, zamierzam rozpisać nowy przetarg, ale nie jest to jeszcze przesądzone. Myślę, że sprawy idą w dobrym kierunku. (…) Za inwestycję ponoszę pełną odpowiedzialność i myślę, że będzie ona zrealizowana w przyszłym roku. Z doniesień prasowych wyszły pewne nieporozumienia, które uważałem, że muszę sprawdzić i dlatego taką a nie inną decyzję podjąłem.” Podczas sesji obsługa prawna Ratusza zapewniła, że rozmowy z wykonawcą, który przetarg wygrał, cały czas się toczą.
Minął jednak już termin tzw. związania ofertą. Jest to czas, w którym wykonawca powinien zawrzeć umowę z zamawiającym. W tym okresie burmistrz nie zawarł umowy. W świetle przepisów Prawa Zamówień Publicznych każda ze stron może również złożyć wniosek o przedłużenie okresu związania ofertą. Ratusz takiego wniosku nie złożył, wykonawca, który wygrał przetarg również.
Pieniądze na realizację inwestycji już są, burmistrz powiedział również, że na ten cel wpłynie jeszcze jedna transza, a umowa z Ministerstwem Sportu przewiduje ostateczny termin realizacji bazy na koniec listopada br.
Na pytanie radnej Kleczkowskiej, czy nasz włodarz nie boi się, że oferty w kolejnym przetargu będą jeszcze wyższe (w poprzednim przetargu bowiem oferent, który przedstawił drugą w kolejności co do atrakcyjności finansowej ofertę, proponował cenę kilkaset tysięcy wyższą na realizację budowy bazy) i że pieniędzy na realizację inwestycji po prostu nie starczy, burmistrz odpowiedział: „boję się”.
Wypada mieć tylko nadzieję, że impas złożony z lęku, obaw i niemożności podjęcia decyzji nie zaprzepaści szansy na realizację tej ważnej inwestycji.
za : https://augustowskireporter.pl/aktualnosci/7748-o-tym-jak-brak-decyzji-moze-stac-sie-decyzja-najgorsza.html