Nasza „Edzia” najlepszym sportowcem w rankingu Podlaskiej Rady Olimpijskiej
Edyta Dzieniszewska, kajakarka Sparty Augustów, po raz drugi w karierze została najlepszym sportowcem w rankingu Podlaskiej Rady Olimpijskiej
W 2008 roku o wygranej Dzieniszewskiej zadecydowało czwarte miejsce w czwórce na 500 metrów podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Był to najlepszy wynik z ósemki przedstawicieli województwa podlaskiego na tej imprezie. Natomiast w 2013 roku 27-letnia zawodniczka wywalczyła dwa medale mistrzostw świata.
Rozmowa z Edytą Dzieniszewską
Adam Muśko: Który tytuł cenisz sobie bardziej, ten sprzed pięciu lat czy ten za 2013 rok?
Edyta Dzieniszewska: – Droga do tego triumfu była znacznie trudniejsza niż pięć lat temu. Tamta wygrana była po igrzyskach, co na pewno jest ważne. Ale teraz jestem po operacjach, dwóch kontuzjach i cieszy mnie to, że pokazałam, że marzenia się spełniają. Tak dobrego roku jak 2013 w karierze jeszcze nie miałam. Dwa medale mistrzostw świata, dwa medale akademickich mistrzostw świata, złote medale na zawodach Pucharu Świata. Ale myślę, że najlepsze jeszcze przede mną. Bardzo dobrze czuję się w kadrze, dobrze dogaduję się z dziewczynami z kadry. Zostało tylko trenować i oby było zdrowie. Praktycznie dwa sezony straciłam przez kontuzję i cieszę się, że potrafiłam wrócić na ten najwyższy poziom.
Te medale mistrzostw świata były na nieolimpijskich dystansach. Na co się nastawiasz w nadchodzącym sezonie?
– W olimpijskiej konkurencji K-4 500 metrów było czwarte miejsce także nie było źle. Nie wiem jeszcze, w jakich konkurencjach będę startowała, to wszystko zależy od trenerów kadry. To, czy będę siedziała w dwójce, jedynce, czy czwórce nie ma dla mnie znaczenia. Ja muszę jak najwyższe miejsca zajmować w jedynce i wtedy się okaże, gdzie będę pływała. Już na początku kwietnia mam pierwsze konsultacje w kadrze. Także na razie przygotowuję się spokojnie.
Podobnie jak ty pięć lat temu w rankingu na najlepszego trenera wygrał twój szkoleniowiec klubowy Jerzy Grąbczewski. Jak się współpracowało przez te pięć lat.
– To jest mój wychowawca, odkrywca i jesteśmy zgranym duetem. Trener Grąbczewski zawsze przy mnie jest i co najważniejsze w tych trudnych momentach. Jest to dla mnie bardzo bliska osoba nie tylko jako trener, ale jako przyjaciel. Przy tych kontuzjach, jakie przechodziłam, bardzo mi pomógł. Przecież nie było mnie w kadrze i musieliśmy sami trenować. Nie byliśmy pewni, czy dam rady wrócić do tego poziomu sprzed kontuzji. Ale udało się i uważam, że z trenerem Grąbczewskim zajdziemy jeszcze wyżej.
Czyli może za rok znowu spotkamy się w tym samym miejscu i będziesz triumfowała?
– Ja bym sobie życzyła, aby to było za dwa lata, czyli po Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. To jest główny cel. Wtedy będę w optymalnym wieku jak dla kajakarki, doświadczenie już mam, kontuzje także już za mną. Także to powinien być mój sezon i do tego będę dążyć.
Wyszukiwarka
Firmy które nas wspierają.
PODLASKIE – film promocyjny województwa podlaskiego
Ostatnie wpisy
- Dominika Cyl wicemistrzynią Mistrzostw Europy w skokach
- V Super Sprint Kajakowy 5 października 2024 r.
- Turnieje młodzieżowe
- Mistrzostwa Świata za wyciągiem w Sosnowcu
- Maksymilian Śleszyński na mistrzostwach międzynarodowych
- Obóz letni
- AKS Sparta zdobywa medale na Mistrzostwach Polski i GPX of Poland w Narciarstwie Wodnym za Wyciągiem
- Sezon 2024/2025 rozpoczęty
- Mistrzostwa Polski w Narciarstwie Wodnym za Motorówką w konkurencji slalom i skoki 2024
- Lotto Netta Cup 2024 za nami
- Mistrzostwa Polski w narciarstwie wodnym za motorówką w konkurencji slalom i skoki
- Lotto Netta Cup 2024
- Pierwszy mecz w barażach
- Fantastyczna wygrana i awans Sparty!
- Dzień dziecka na sportowo!