« Poprzedni wpis    |     Następny wpis »

Trenowały i kibicowały Justynie. Czyli kadra narodowa na zgrupowaniu w Livigno

16 zawodniczek w tym „nasza Edzia”  pod okiem trenera Tomasza Kryka przygotowywało się do sezonu 2016 we włoskich Alpach. Na miejsce przygotowań Tomasz Kryk wybrał sprawdzony ośrodek w miejscowości Trepalle na przełęczy Eira położony na wysokości 2209 m n.p.m. Wybór tego właśnie miejsca nie był przypadkowy.

Mieszkaliśmy w hotelu LaTea. Mimo braku naturalnego śniegu, dzięki wspaniałej infrastrukturze trasy biegowe oraz zjazdowe były doskonale przygotowane. Nowym obiektem, z którego korzystaliśmy jest basen Aquagranda, na którym mieści się też siłownia i sala do gimnastyki – powiedział Tomasz Kryk

Ponieważ większość zawodniczek przebywała w średnich górach po raz kolejny, adaptacja do treningu na wysokości przebiegła sprawnie i wszyscy mogli trenować w pełnym zakresie. Głównym akcentem, jeśli chodzi i fizjologię była poprawa parametrów krwi oraz systemu przenoszącego tlen w organizmach. Na siłowni główny akcent położony był na kształtowanie siły maksymalnej. Dużo uwagi kadrowiczki poświęciły na tak zwaną sprawność ogólną. Na zgrupowaniu we włoskich Alpach obok seniorek przebywały tez juniorki.

Bardzo dobrze na treningach radziły sobie tegoroczne juniorki Paulina Paszek, Justyna Iskrzycka, Zuzanna Matysiak i Julia Lis. Zresztą młodsze zawodniczki będą miały okazję trenować ze starszymi koleżankami jeszcze podczas zgrupowania w Jakuszycach, które rozpocznie się 2 stycznia. Po tym zgrupowaniu grupa zostanie podzielona na seniorki – przygotowujące się do IO Rio 2016 i grupę U23 – powiedział trener Tomasz Kryk.

Nie samymi treningami żyły w tym roku we Włoszech polskie kajakarki.

Niecodzienny prezent mikołajkowy reprezentantki Polski zrobiły sobie i polskiej królowej nart Justynie Kowalczyk. 6 grudnia Justyna Kowalczyk startowała w pierwszym w tym sezonie biegu długodystansowym. Na podbiegach nasze kajakarki biegły razem z grupą prowadzącą bieg, a w tej była oczywiście Justyna, którą nasze zawodniczki mocno dopingowały. Kilka dni później 10 grudnia kadra kajakarek spotkała sie z Justyną i jej teamem w miejscowości Santa Catarina.

Spotkanie miało przyjemny towarzyski charakter. Rozmawialiśmy o narciarstwie, kajakarstwie, treningu, sposobach odpoczynku o dalekich wyjazdach na zgrupowania itp. Czas mijał szybko i miło. Poruszyłem też kilka spraw czysto treningowych z trenerem Wierietielnym – tak po tym spotkaniu mówił trener Tomasz Kryk.

Po powrocie z Livigno dziewczyny przeszły jeszcze badania w instytucie sportu i wyjechały na odpoczynek do swoich domów. Czasu nie będą miały zbyt wiele, bo już 2 stycznia rozpoczyna się kolejne zgrupowanie. Tym razem w Jakuszycach.

Beata Sokołowska-Kulesza

zrodlo : pzkaj

wtorek, 29 grudnia, 2015 Aktualności, Kajakarstwo