« Poprzedni wpis    |     Następny wpis »

Jeszcze jeden trener kadry olimpijskiej kajakarek.

Polska, olimpijska kadra kajakarek ma nowego szkoleniowca. Do Tomasza Kryka i Macieja Juhnke dołączył Sebastian Zachara. Jest jednym z uczniów Wima Hofa, czyli słynnego „Człowieka Lodu”, a jego motto życiowe to: „zdrowy, silny, szczęśliwy”. – Wciąż poszukujemy nowych rozwiązań, wiążę z Sebastianem duże nadzieje – mówi główny szkoleniowiec kadry.

Zachara to były kanadyjkarz (jego ojciec, Marek, pracuje w sekcji kajakowej AZS-u AWF-u Gorzów Wielkopolski, podczas igrzysk olimpijskich w Tokio prowadził Wiktora Głazunowa i Tomasza Barniaka). Od kilku lat mieszka na Teneryfie, gdzie prowadzi własną szkołę treningową, szkoląc m.in. triathlonistów startujących w zawodach Ironman. Szkolił się m.in. u Wina Hofa, czyli rekordzisty Guinnessa w najdłuższej kąpieli w lodzie, czy zdobyciu Kilimandżaro jedynie w szortach i butach. Teraz chłodny klimat wprowadza do olimpijskiej kadry kajakarek, do której dołączył kilkadziesiąt dni temu, podczas zgrupowania w Portugalii. Ma jej towarzyszyć w drodze do igrzysk w Paryżu

– Z Tomkiem Krykiem znam się od wielu lat. Wiem, że obserwował cały czas moje działania i podczas pobytu w Tokio odezwał się z propozycją dołączenia do jego grupy. I tak się stało. Wiele rozmawialiśmy o oczekiwaniach i potrzebach treningowych zawodniczek, okazało się, że grupa jest chętna do współpracy. Mam świadomość, że kadra polskich kajakarek to obecnie najsilniejszy polski zespół kajakowy, ale wciąż szukający dodatkowych bodźców do osiągania jeszcze lepszych wyników. I nad tymi bodźcami właśnie z dziewczynami pracuję – mówi Zachara.

Ta praca to wprowadzenie wielu niekonwencjonalnych metod treningowych. Kajakarki mają już za sobą pierwsze treningi z bodźcowania zimnem, technik oddechowych, czy nawet sesję uziemiania. – Sam od zeszłego roku stosuję terapię zimnem, czy ćwiczenia oddechowe i widzę, jak są skuteczne podczas treningów biegowych i jak poprawiają samopoczucie. Sebastian jest specjalistą w tych tematach, ma bardzo dużą wiedzę i doświadczenie, dlatego zaprosiłem go do współpracy – wyjaśnia Kryk i potwierdza, że niektóre z metod mogą być zaskakujące. – Jako ciekawostkę powiem, że podczas jednej z sesji wprowadzono jedną z dziewczyn w stan hipnozy. Było to dla nas wszystkich bardzo ciekawe doświadczenie. Zobaczyliśmy do czego zdolny jest nasz mózg. A taka świadomość, że nad wszystkim możemy zapanować, że da się wiele rzeczy wypracować odpowiednim podejściem i treningiem, może nam tylko pomóc.

Trener Kryk i jego asystent Juhnke nie ukrywają, że szukając nowych rozwiązań sprawdzali m.in. jak przygotowuje się reprezentacja Nowej Zelandii i Lisa Carrington, która w Tokio wystartowała w czterech konkurencjach, w trzech zdobywając złoty medal. Mistrzostwo olimpijskie to wciąż marzenie polskich kajakarek. Kolejną próbą na jego spełnienie mają być igrzyska w Paryżu. Przygotowania do nich właśnie się rozpoczęły.

W zgrupowaniu w Portugalii wzięło udział aż 19 kajakarek, chociaż nie było tych najbardziej doświadczonych. Marta Walczykiewicz po zabiegu barku odpoczywa na wakacjach, a Karolina Naja i Anna Puławska są na szkoleniu w wojsku. – Z Martą i Karoliną byliśmy od początku umówieni, że dołączą do nas w styczniu. Ania miała rozpocząć przygotowania z całą grupą, zdecydowała jednak o wstąpieniu do wojska. Zgodziłem się, chociaż nie do końca ten ruch rozumiem. To zawodniczka, która w otwarciu olimpijskim zdobyła dwa medale. Ma ogromne możliwości na kolejne, ale tylko ciężką i systematyczną pracą, a teraz jej przerwa w treningach wyniesie prawie pół roku. To bardzo dużo – przyznaje trener Kryk.

Na zdjęciu: Tomasz Kryk oraz Sebastian Zachara

Autor Beata Oryl-Stroińska

źródło :TVP Sport

 

 

 

 

 

środa, 1 grudnia, 2021 Aktualności, Kajakarstwo